Maciejkowe Wzgórze - Vastbouw DEVELOPER

pochwały, skargi, zażalenia, opinie, wnioski


#1 2010-05-07 20:30:09

 nats

Użytkownik

Skąd: Jaworzynki
Zarejestrowany: 2010-04-21
Posty: 51
Punktów :   

REMONTY...

Nie znalazłam lepszego miejsca na założenie takiego wątku, a że od jakiegoś czasu szlag mnie trafia, tzn. czuję nieodpartą potrzebę podzielenia się pewnymi spostrzeżeniami z mieszkańcami naszego osiedla - szczególnie tymi przyszłymi:)

Każdy z nas kupił mieszkanie w cichej i przyjemnej okolicy i chce sobie zajebiste gniazdko uwic:). Zrozumiałe jest, że najlepiej siłami własnymi tudzież z wsparciem rodziny wykonczyc, ale czy każdy "wijący sobie gniazdko" musi przy tym wykanczac tych już mieszkających?

Nie jest to żaden atak czy też stek narzekań i zrzędzenia, ale próba uzmysłowienia innym, żeby w ferworze "walki" wykazali trochę ludzkich odruchów i pomyśleli jak będzie im się wspaniale mieszkało, gdy za ścianą będą słyszec KILKUMIESIĘCZNE (sic!) "ziuuuum - ziuuuum", "stuk - puk" itp.

Mogłabym napisac, że moja zajebista ekipa, która weszła z miesięcznym opóźnieniem w porównaniu z większością ekip z odebranych mieszkań ogarnęła temat wraz z końcem stycznia - w MIESIĄC! (fakt - mieszkanie małe, ale demolka gruntowna),. Mogłabym również podac namiary na glazurnika i chłopców od "ścian i podłóg", bo ogarnęli temat (nie pierwszy raz) modelowo, szybko i za rozsądną cenę, ale to już w prywatnych wiadomościach:)

Jednak wracając do tematu - wystartowaliśmy w styczniu RÓWNOCZEŚNIE!, zawrotny metraż jednakowy, demolka u mnie największa z możliwych ukończona po miesiącu, a ja nadal po 17-stej w dzień powszedni i obowiązkowo w weekendy od rana do wieczora z "majówką" włącznie:/ mam wątpliwą przyjemnośc wysłuchiwac: "ziuuuum - ziuuum", "stuk-puk" itp.

Pyli przy tym niemiłosiernie, kurzy przez drzwi, z klatki schodowej i kanały wentylacyjne (sic!) - dzisiaj miałam serwis i czyszczenie pieca, a "Pan serwisant" wręczając mi rachunek za usługę (przy akompaniamencie "ziuuum - ziuuuum" i "stuk - puk", a jakże!) z uśmiechem stwierdził, że dopóki sąsiad będzie "pylił i kurzył" to "ni ch-ch" spokoju miec nie będę i wkrótce się spotkamy:/

No i szlag mnie trafia:/


I guess I have to say that I'm... My eyes are green, actually.

Offline

 

#2 2010-05-08 20:49:55

 murgrabia

Użytkownik

Skąd: maciejkowa
Zarejestrowany: 2010-04-17
Posty: 27
Punktów :   

Re: REMONTY...

hmmm no coż, moze wlasciciel to "zlota rączka" i wykancza sobie mieszkanie we wlasnym tempie i we wlasnym rozkladzie, moze ma TAKA ekipe co to "sie nie spieszy" a moze poprostu tak trafilas

znam, rozumiem i współczuje, bo sama nie dalej jak 3 tyg temu zaciskalam zeby gdy mi mlotem udarowym i wiertarą walili zza sciany gdzie stoi lozeczko dziecka

moze wystraczy zapukac i rozeznac sie w sytuacji remontowej tegoz wlasciciela, choc z drugiej strony poki robi to w rozsadnych godzinach to wolnoc Tomku........

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
blavia.pl walentynki Ciechocinek len nowozelandzki żłobki sosnowiec