ok dziękuje:)

I jak wrażenia po zebraniach? Czy którejś ze wspólnot udało się uzyskac jakieś konkretne informacje na temat poniesionych kosztów, ile kosztuje sprzątanie, koszenie itd? Ja nadal nie mogę wyjść z szoku, takiej niekompetencji jaką reprezentuje prezes db to w życiu nie widzialam!!! I ten pomysł pomocy mieszkańcą w walce z vb, wynajęcie przez nich prawnika i rzeczoznawcy budowlanego czy aby nie po to by zaszkodzić i namieszać. Przecież i prawnik i rzeczoznawca też mogą być na usługach vb i sprawę poprowadzić tak by mieszkańcy dostali po nosie. Nie wierzę i nigdy nie uwierzę, że db nie jest marionetką vb i działa tylko i wyłącznie na ich korzyść. Nie wróżę im też zbyt długiej kariery w zarządzaniu na Maciejkowym, kilka lat mieszkańcy się poznają i dadzą kopa tej firmie z pseudo prezesem na czele.

raq777 napisał:

na zebraniu nie zapadła żadna umowa wiarzaca pomiedzy db a firma do pielegnacji zieleni, na szczescie, ale koszty ktore pan prezes podawal byly przedstawione od jednej tylko firmy, ktora i tak podobno nie zgodzila sie pozniej na ta pielegnacje, mysle ze zatrudnienie pana "kazia" za duzo nam nie daje bo odpadow po skoszonej trawie nie mozna po prostu gdzies wyrzucic, bo po jakims czasie zrobi sie góra śmieci.
poza tym nie sadze zeby dom best wypadal aż tak źle w zarzadzaniu.

Ja słyszałem, że Prezes zwrócił się do kilku wiodących firma z tej branży i ta oferta jest najkorzystniejsza.
"Odpady" po skoszonej trawie to siano, można nim karmić króliki albo wynająć kontener (1100litrów za ok 50zł) i tam wrzucić więc to nie problem.
"Pan Kazio" to tylko propozycja, czekam na inne, może ktoś zna firmę która załatwi ten temat po rzeczywistych kosztach ?
Jeśli nie, to ja taką firmę założę - moja oferta to 20 tysi za to samo, zrobię to z pocałowaniem ręki, wcale nie żartuję A zrobię to tak jakbym dla siebie robił

Ostatnio edytowany przez WiecznieNiezadowolony (2010-06-19 13:24:58)

38 tyś to roczna opłata za koszenie i utrzymanie klombików przy wszystkich 6 budynkach. Ciekawe kto tak naprawdę wymyślił te klombiki, bo to przez nie koszt utrzymania terenu jest wyższy gdyż wymagają one profesjonalisty. Koszenie samej trawy było by znacznie niższe.

majka99 napisał:

I ten pomysł pomocy mieszkańcą w walce z vb, wynajęcie przez nich prawnika i rzeczoznawcy budowlanego czy aby nie po to by zaszkodzić i namieszać. Przecież i prawnik i rzeczoznawca też mogą być na usługach vb i sprawę poprowadzić tak by mieszkańcy dostali po nosie. Nie wierzę i nigdy nie uwierzę, że db nie jest marionetką vb i działa tylko i wyłącznie na ich korzyść. .

Ludzie przestańcie we wszystkim szukać jakiś podstępów bo jak tak każdy będzie myślał to niedługo będzie tak, że własny sąsiad wyda nam się podstępny.

A swoją drogą każdy kto miał problem z VB dobrze wie, że nie jest łatwo więc może warto przystać na propozycję Pana prezesa DB i spotkać się w większym groni. To może coś wymyślimy, w grupie może łatwiej wyegzekwujemy coś od VB byle szybko bo gwarancję zaczynają się kończyć.

ps. Wcale nie bronie DB ale może warto spróbować? Bo ja już nie mam siły sama walczyć z VB

Ja zastałam zawiadomienie o zebraniu dzisiaj w skrzynce ma się ono odbyć 30 czerwca o godz 17 w szkole podstawowej nr 18 na ul. Komuny Paryskiej 20.
Może warto byłoby zaprosić kogoś ze świata mediów typu Kurier MM. Może VB w końcu potraktuje nas poważnie jak o sobie poczyta co nieco w prasie?

n073 napisał:

Limby 35 nie ma powiadomienia o zebraniu

może macie już innego zarządcę